Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

O święty spokój dla karpia apelowali wczoraj członkowie łódzkiej nieformalnej grupy Animalia.

– Wszyscy jesteśmy wegetarianami. Zbliża się wigilia, chcemy poprosić łodzian o to, żeby nie męczyli ryb – mówi Magdalena Rutkowska, która manifestowała w podziemiach przy Galerii Łódzkiej.

Obrońcy praw zwierząt rozdawali ulotki „Święta to czas miłosierdzia, więc zmiłuj się nad karpiem”, oraz bezpłatny biuletyn „Wege Łódź”. Można w nim wyczytać, że według brytyjskich naukowców ryby też czują ból. Są również przepisy na wigilijne dania wegetariańskie.

Kulminacja przedświątecznej akcji nastąpi 20 grudnia, w Dzień Ryby. Na ten dzień zaplanowano happening w pasażu Schillera. – Robimy takie akcje co roku. Czasem spotykamy się z odzewem, ludzie piszą do nas, że przejrzeli na oczy. Może po przeczytaniu naszej ulotki choć jedna osoba nie zje w tym roku ryby na Boże Narodzenie? Sukcesem będzie, jeśli łodzianie przynajmniej porozmawiają o tym przy stole – mówi Rutkowska.

Najwięcej problemów przysporzyła… tuba. Łódzkie nieformalne stowarzyszenia do niedawna miały tylko jedną, należącą do anarchistów. Trzeba ją było wypożyczać przed każdą manifestacją czy marszem. Tubę anarchistyczną nadrgyzł nieco ząb czasu, na szczęście w nową zainwestowały feministki.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl