Apel do papieża, by nie nosił futra
Włoscy obrońcy praw zwierząt ze stowarzyszenia o nazwie Liga Przeciwko Wiwisekcji zaapelowali do Benedykta XVI, by nie zakładał uszytej specjalnie na zbliżającą się podróż do Pavii peleryny z futrem z gronostajów – poinformowały w sobotę włoskie media.
Stowarzyszenie argumentuje, że „papież powinien uszanować świętość życia każdego gatunku”.
Pelerynę tę Benedykt XVI ma założyć 22 kwietnia podczas wizyty na Uniwersytecie w Pavii na północy Włoch.
Wiceprezes Ligi Przeciwko Wiwisekcji Roberto Bennati, cytowany przez dziennik „Corriere della Sera”, zwrócił się do papieża z apelem, by „dokonał wyboru o wysokiej wymowie religijnej i etycznej rezygnując przy tej okazji, jak i w przyszłości, z noszenia ubrań, uszytych z futra zwierząt”.
– Byłby to – dodał – godny pochwały przykład chrześcijańskiej miłości.
Warto zauważyć, że wcześniej Benedykt XVI kilkakrotnie nosił elementy stroju z dodatkiem futra z gronostajów. Ozdobione nim było jego słynne, czerwone nakrycie głowy – tak zwane camauro, a także inna czerwona peleryna, nakładana na białą sutannę.
(PAP)
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
3 komentarze
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tez jestem za tym,zeby Papiez uzywal raczej sztucznych futer jako dodatkow (albo wcale ) pouczal o milosci do wszystkich istot czujacych. Ale Surri-sformulowanie „kosciolkowe lafie” swiadczy o nieco zanizonej kulturze.Sa miejsca,gdzie widuje sie duzo wiecej futer niz w kosciele.
no taki przykład z góry byłby czymś naprawde fajnym. Gdyby chociaż jedna „kościółkowa lafia” bujająca sie w nieszczesnych norkach wzięła wtedy przykład z papieża i tak chwile pomyślała to już byłoby coś. Ciekawe czy Benedykt zareaguje na taki apel.. Mam nadzieje, że tak.
No jasne że byłby fajny, tylko no cóż, religia katolicka zakłada, że zwierzęta są niższe i traktuje je niemal na tym samym poziomie co przedmioty. Katolicy uważają np. że ryba to nie mięso, a jak się ich zapytasz, co to w takim razie jest, to odpowiadają, że ryba to ryba. Słowo! Przeprowadzałam taki test na kilku osobach. Wprost nie do wiary, jak bardzo wzdragają się przed samodzielnym myśleniem!
Benedykt się na to nie zgodzi, bez obrazy, ale Kościół to instytucja, która ma wyznaczone cele i środki, jakimi te cele ma osiągać. Wśród nich nie ma miejsca na ochronę praw zwierząt, bo zwierzęta w świetle filozofii katolickiej nie mają praw. Sztandarowy przykład: zabija się zwierzęta w ofierze Chrystusowi na święta wilekanocne albo bożonarodzeniowe, litości! Zatracenie PODSTAWOWYCH wartości! Chrystus nie popierałby tego…