Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

(PAP) 2005-10-17 19:50

Greckie Ministerstwo Rolnictwa potwierdziło w poniedziałek pierwszy przypadek ptasiej grypy. Wykryto go wśród ptaków na wysepce Inuses na Morzu Egejskim niedaleko tureckiego wybrzeża.

Wirus dotarł tym samym do UE, która – jak pisze AP – przygotowuje się już do wprowadzenia zakazu sprzedaży greckiego drobiu.

Jednocześnie unijne Centrum Zapobiegania Chorobom i Kontroli w Sztokholmie uspokaja: ptasią grypą trudno się zarazić i do jej przenoszenia się między ludźmi dochodzi rzadko.

Stwarza ona „minimalne” ryzyko dla człowieka – powiedziała szefowa Centrum, Zsuzsanna Jakab. Zapowiedziała, że w piątek zostaną zaprezentowane wytyczne, jak mają chronić się przed ewentualnym zakażeniem pracownicy ferm drobiowych.

W graniczącej z Grecją Macedonii trwają badania martwych ptaków, które znaleziono podczas weekendu w dwóch wioskach. Ale eksperci minimalizują obawy przed wystąpieniem ptasiej grypy; według Rządowego Inspektoratu Weterynaryjnego wiadomo już, że ok. 40 kurczaków padło z powodu choroby innej niż ptasia grypa.

Natomiast w Rumunii w związku z dwoma ogniskami ptasiej grypy w delcie Dunaju wybito już 20 tysięcy sztuk ptactwa domowego. M.in. w objętym kwarantanną rejonie wsi Ceamurlia de Jos wybijanie drobiu zakończono już w sobotę. Trwa dezynfekcja domów, dróg, studni i zabudowań gospodarskich. Za tydzień planuje się tam kontrolowane wypuszczenie kurczaków, żeby sprawdzić, czy wirusa udało się zlikwidować. W różnych regionach Rumunii chwyta się też żywe dzikie ptaki, żeby sprawdzić, czy nie przenoszą wirusa grypy.

Ptasia grypa uderzyła w Rumunii także w turystykę: jesień jest w delcie Dunaju okresem polowań, na które przyjeżdża wielu cudzoziemców, tymczasem od tygodnia obowiązuje całkowity zakaz polowań i straty mogą sięgnąć kilkunastu milionów euro.

W sąsiedniej Bułgarii rozpoczął pracę sztab kryzysowy. Do laboratorium przekazano padłe ptaki, znalezione podczas weekendu niedaleko czarnomorskiego portu Burgas.

Przypadków ptasiej grypy nie zanotowano dotąd w Chorwacji i według rzecznika tamtejszego resortu zdrowia, w kraju jest raczej panika niż faktyczne zagrożenie.

Komisja Europejska wezwała w poniedziałek do szybkiego badania, czy padłe w niewyjaśnionych okolicznościach ptaki znalezione w Europie nie są zarażone wirusem. KE wyraziła również niezadowolenie ze stanu przygotowań krajów członkowskich na wypadek epidemii. Rzecznik Komisji Philip Tod przypomniał też jej wcześniejsze zalecenie, by każdy kraj wprowadził system informowania o znalezieniu padłych ptaków, bądź ich nietypowym zachowaniu (na przykład spadek liczebności znoszonych jaj na fermach kurzych).

W obawie przed ptasią grypą Bawaria wprowadziła zakaz targów drobiowych i wystaw ptaków. Od środy będzie obowiązywać również nakaz trzymania drobiu w pomieszczeniach zamkniętych.

W Rosji występują obecnie dwa ogniska ptasiej grypy – oba na Uralu, ok. 1700 km na południowy wschód od Moskwy. Resort rolnictwa nie podaje jednak, czy wykryto groźnego dla ludzi wirusa H5N1, czy też mniej groźne szczepy. Na Syberii i Uralu prowadzony jest profilaktyczny odstrzał dzikiego ptactwa.

Ponieważ prawdopodobieństwo dotarcia do Polski wirusa H5N1 istnieje, minister środowiska zaleca, aby unikać zbliżania się do skupisk migrujących ptaków wodno-błotnych, szczególnie w dolinach rzecznych i obszarach wodno-błotnych, przez które prowadzą szlaki migracji kaczek i gęsi. W przypadku znalezienia martwych ptaków należy jak najszybciej zawiadomić odpowiednie służby – weterynarzy, Straż Leśną albo Państwową Straż Łowiecką.

Od poniedziałku obowiązuje zakaz trzymania drobiu na otwartej przestrzeni i handlu żywnym drobiem na targowiskach i bazarach oraz organizowania targów, wystaw i pokazów ptaków lub konkursów. Nie zakazano natomiast polowań, ponieważ myśliwi są wykorzystywani do uczestnictwa w obserwacji ptaków.


Pierwszy przypadek ptasiej grypy odpornej na leki

(PAP) 2005-10-17 16:57

U jednego z wietnamskich pacjentów wykryto szczep wirusa ptasiej grypy (H5N1) odpornego na lek przeciwwirusowy oseltamivir (nazwa handlowa Tamiflu) – poinformowało pismo „Nature”.

Tamiflu jest stosowany w leczeniu zwykłej i ptasiej grypy lub zapobieganiu tym chorobom. Należy do grupy leków zwanych inhibitorami neuraminidazy, które – blokując wirusowe białko neuraminidazę – zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa grypy w organizmie, a także pomagają złagodzić objawy lub zapobiec ich wystąpieniu w przypadku infekcji.

Odpornego wirusa z nietypową neuraminidazą wykryto u wietnamskiej dziewczynki, która zachorowała na ptasią grypę w lutym. Dziecko przeżyło.

Dziewczynka nie miała bezpośredniego kontaktu z ptactwem, zajmowała się natomiast chorym bratem, który zaraził się w kontakcie z drobiem. Naukowcy zastanawiają się, czy nie zaraziła się ona od brata. Nie ma na to jednak niepodważalnych dowodów. Jeśli jednak tak się stało, byłby to pierwszy stwierdzony przypadek przeniesienia wirusa H5N1 z człowieka na człowieka.

Autorzy doniesienia przypuszczają, że mutacja wirusa ma związek z profilaktycznym przyjmowaniem oseltamiviru na zagrożonym obszarze. Pocieszające jest, że odporny na lek wirus jest mniej żywotny i mniej zaraźliwy. W każdym razie planowane wcześniej gromadzenie i profilaktyczne stosowanie oseltamiviru na wypadek pandemii może nie wystarczyć – trzeba będzie stosować także drugi ze skutecznych dotąd leków przeciwwirusowych – zanamivir (Relenza).


W Macedonii znaleziono ponad 1000 martwych ptaków

(PAP) 2005-10-17 16:33

W dwóch wioskach w Macedonii podczas weekendu znaleziono ponad tysiąc sztuk martwego ptactwa domowego, lecz miejscowi eksperci minimalizują obawy przed wystąpieniem ptasiej grypy, której przypadki wykryto już w Turcji i Rumunii – podał w poniedziałek dziennik „Dnevnik”.

Padłe kurczaki i indyki znaleziono w wioskach Germijan i Mogila, około 200 km na południowy zachód od stolicy kraju Skopje. W Tetovie na zachód od Skopje padło także wiele gołębi.

Obecnie trwają badania martwych ptaków, a wyniki będą znane za kilka dni – poinformowała przedstawicielka Rządowego Inspektoratu Weterynaryjnego – Nina Dimovska.

Według jej słów wiadomo już, że około 40 kurczaków padło z powodu innej choroby niż ptasia grypa.


Rumunia: Wybito już 20 tysięcy sztuk ptactwa

(PAP) 2005-10-17 13:31

W związku z dwoma ogniskami ptasiej grypy w delcie Dunaju, w Rumunii wybito do poniedziałku 20 tysięcy sztuk ptactwa domowego – poinformował w poniedziałek minister rolnictwa Gheorghe Flutur.

W objętym kwarantanną rejonie wsi Ceamurlia de Jos, gdzie pojawił się groźny dla człowieka szczep wirusa ptasiej grypy H5N1, wybijanie drobiu zakończono już w sobotę. Trwa dezynfekcja domów, dróg, studni i zabudowań gospodarskich. Za tydzień planuje się tam kontrolowane wypuszczenie kurczaków, żeby sprawdzić, czy wirusa udało się zlikwidować.

W drugim ognisku ptasiej grypy w delcie Dunaju, w rejonie Maliuc, kontynuowano w poniedziałek wybijanie ptactwa domowego. W tej rybackiej wiosce wirusa H5 stwierdzono u kury domowej i łabędzia; w poniedziałek po południu oczekiwane są wyniki badań, mających ustalić, czy chodzi o groźny dla ludzi szczep H5N1. Badania prowadzi laboratorium w brytyjskim Weybridge.

Od tygodnia w delcie Dunaju obowiązuje całkowity zakaz polowań. W całej Rumunii wprowadzono zakaz polowań na dzikie ptactwo. W różnych regionach chwyta się żywe dzikie ptaki, żeby sprawdzić, czy nie przenoszą wirusa grypy.

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl