Ptasia grypa atakuje Europę
0
0
0
Trzy trzy martwe łabędzie, które znaleziono na polskim wybrzeżu niedaleko Krynicy Morskiej, nie padły z powodu ptasiej grypy – wykazały badania. Ale wirus atakuje Europę, Azję i Afrykę. Komisja Europejska zdecydowała, że w połowie sfinansuje programy przeznaczone na walkę z ptasią grypą we wszystkich krajach członkowskich; Polska dostanie prawie 100 tys. euro.
Ptasia grypa jest już problem globalnym, który wymaga reakcji w wymiarze międzynarodowym – oświadczyli eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).
Wirus przyniosą nam bociany?
Szef departamentu produkcji zwierzęcej i weterynarii FAO Samuel Jutzi wyraził przekonanie, że nie ma powodu, by wysiłki w walce z ptasią grypą zmniejszać. – Teraz istnieje ryzyko dla Europy, ponieważ wiosną ptaki wędrowne wyruszą z Afryki na północ- powiedział.
Według innego eksperta FAO, Juana Lubrotha, do przeniesienia się wirusa z dzikiego ptactwa na drób może dojść w razie bardzo bliskiego kontaktu między ptakami, zwłaszcza na terenach bagiennych.
Do końca roku na programy związane z walką z ptasią grypą UE wyda w krajach członkowskich prawie 2 mln euro. Pieniądze mają być przeznaczone na badania obecności wirusa u ptaków dzikich i domowych, aby ewentualne przypadki wykryć jak najszybciej i natychmiast podejmować działania ochronne. KE zdecydowała również o wprowadzeniu zakazu, do 31 lipca br., importu nieprzetworzonego pierza z krajów trzecich.
Ptasia grypa u naszych sąsiadów…
W Polsce do tej pory nie wykryto przypadków wirusa H5N1. Trzy martwe łabędzie, znalezione w Krynicy Morskiej, zostały przekazane w środę do badania. Wykazały one, że przyczynąich padnięcia nie był wirus ptasiej grypy.
W związku z występowaniem ognisk zakażenia wirusem H5N1 w krajach UE należy bezwzględnie przestrzegać zakazu zbliżania się do martwych lub sprawiających wrażenie chorych ptaków, dotykania ich i zabierania do domów – poinformował główny inspektor sanitarny kraju Andrzej Trybusz. Zakaz jest istotny, ponieważ dominująca większość zakażeń wśród ludzi nastąpiła po kontakcie z żywym lub martwym drobiem lub ptactwem dzikim.
W Niemczech i Austrii, gdzie w ciągu minionej doby znaleziono martwe łabędzie zarażone wirusami ptasiej grypy (w Niemczech H5N1, a w Austrii – H5), wprowadzono zalecane przez UE środki bezpieczeństwa. W Niemczech przyspieszono (na piątek) termin obowiązywania zakazu wypuszczania drobiu na wolne powietrze. Zamykanie drobiu wprowadzają kolejne kraje – Szwajcaria, Holandia, Francja, Czechy, Szwecja, Norwegia.
Drób nie może również korzystać z wody pitnej w zbiornikach, na których pojawiają się ptaki wędrowne. Zasady te obowiązują na terytorium całej Szwecji, z powodu obaw, że wirus H5N1, (wykryto go u ptaków znalezionych na niemieckiej wyspie Rugii) może dotrzeć tam podczas wiosennej migracji ptaków.
…i na południu Europy
W Rumunii – pierwszym kraju Europy, który na początku października ogłosił przypadki wykrycia H5N1 u ptactwa w delcie Dunaju, w środę szczep ten stwierdzono u martwego ptactwa z okolic Konstancy.
W Bułgarii dotychczas stwierdzono cztery przypadki obecności wirusa H5. Brytyjskie laboratorium potwierdziło obecność odmiany H5N1 tylko w próbkach z Widina. Pozostałe wyniki nie są jeszcze gotowe. Niebezpieczną odmianę wirusa stwierdzono w ostatnich dniach także w Grecji i Słowenii.
W Chorwacji, gdzie w ciągu trzech dni znaleziono osiem padłych łabędzi, laboratoria usiłują ustalić, czy przyczyną nie był wirus H5N1. Nie wiadomo, kiedy będą znane wyniki analiz. Zakazano importu drobiu ze Słowenii, Bułgarii, Grecji i Włoch.
W środę H5N1 stwierdzono u dwóch kolejnych martwych łabędzi w Apulii na południu Włoch. Włoska prasa zamieszcza obszerne artykuły na temat skutków coraz większej psychozy w związku z ptasią grypą. Doszło niemal do krachu przemysłu drobiarskiego. Sprzedaż drobiu spadła w tych dniach o ok. 60-70 procent. Z powodu kryzysu pracę straciło 30 tys. osób. Z prawdziwym oburzeniem przyjęto apel jednego z polityków słynnej z zaskakujących propozycji Ligi Północnej, który zażądał eksterminacji wszystkich łabędzi we Włoszech.
H5N1 – i świat umiera ze strachu
W Rosji – w Kraju Krasnodarskim i w Dagestanie wykryto w ostatnich dniach dwa nowe przypadki zarażenia dzikich łabędzi i kaczek wirusem H5N1. O nowych przypadkach ptasiej grypy u dzikiego ptactwa w porcie w Sewastopolu donosiła też Ukraina.
Pierwsze przypadki H5N1 wykryto w Iranie – u łabędzi z mokradeł w okolicach portu Bandar-e Anzali, na północnym wybrzeżu Morza Kaspijskiego, gdzie zimuje wiele ptactwa z Rosji.
W Turcji WHO potwierdziło od października 12 przypadków zarażenia ludzi wirusem H5N1; cztery z tych osób zmarły.
Stan pogotowia sanitarnego wprowadzono na południu Iraku, w prowincji Majsan. To kolejny krok irackiego Ministerstwa Zdrowia w walce z ptasią grypą od połowy stycznia, kiedy w irackim Kurdystanie zmarła na nią 15-letnia dziewczynka. Roznosicielami wirusa mogą być ptaki wędrowne, które z północnej części kraju przelatują wzdłuż Tygrysu i Eufratu na bagniska południa.
Natomiast w Afryce, wirus ptasiej grypy wykryty w ub. tygodniu na północy Nigerii, szybko rozszerza się i być może występuje już na terytorium Nigru. Zdaniem zagranicznych specjalistów, Nigeria nie podejmuje wystarczających kroków, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.
|
|
Źródło: PAP
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
