Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Dwa bociany przyleciały do swojego gniazda w Wadlewie pod Bełchatowem. Mieszkańcy zauważyli, że w tułowiu jednego z nich tkwi podłużny przedmiot, prawdopodobnie strzała. Nie wiadomo, gdzie został postrzelony. Strażacy próbowali kilkakrotnie zdjąć go z gniazda na kominie nieczynnej kotłowni. Nie udało się to nawet w nocy. Ranny bociek i jego towarzysz(ka) za każdym razem odlatywali z gniazda. Ptaka obiecał zoperować miejscowy weterynarz.

Anna Nowacka z łódzkiego zoo uwierzyła w tę historię dopiero wtedy, gdy zobaczyła zdjęcia. – Wygląda tak, jakby przebity miał nie tyle tułów, co na przykład mięsień uda. Tyle tylko, że w takiej sytuacji nie mógłby stać.

Nowacka radzi, by spróbować powtórnie złapać bociana po ciemku. – Wtedy ptaki nie widzą i są mniej ostrożne.

Źródło: Dziennik Łódzki

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl