DBF – akcja Wrocławskiej Inicjatywy na rzecz Zwierząt
We Wrocławiu, podobnie jak w innych miastach, protestowali miłośnicy zwierząt.
– Boże drogi… toż one zapalenia płuc dostaną na tym mrozie! – tak jedna z wrocławianek zareagowała na widok półnagich dziewcząt, które tylko w bieliźnie uczciły światowy dzień bez futer…
Happening obok przejścia na Świdnickiej zorganizowała Wrocławska Inicjatywa na rzecz Zwierząt.
– Nie zamierzamy niszczyć futer wrocławianek, chcemy wytłumaczyć wszystkim, że nie ma potrzeby obdzierania zwierząt ze skóry – mówiła Katarzyna Jaremczak, współorganizatorka akcji. – Dlatego rozdajemy ulotki, pokazujemy zdjęcia ciał „nagich” lisów, norek i gronostajów. Są pełne brutalności i krwi, bo taki jest ten proceder – dodaje.
Przyglądająca się akcji emerytka Barbara Górska przyznała, że sama chodzi w futrze. – Gdy człowiek patrzy na te zdjęcia, łzy kręcą się w oku. Ale kiedy zatrzymuje się obok witryny sklepu, na widok karakułów, czy srebrnych lisów oczy kobiety zaczynają błyszczeć – mówiła. Wrocławski protest zakończył szczególny pokaz mody. Modelki zdecydowanie odrzuciły futrzane wdzianka i osłaniając się transparentem maszerowały wzdłuż wystaw sklepowych.
Źródło: Słowo Polskie – Gazeta Wrocławska
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
2 komentarze
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Modelki znacznie wiecej by dla tych zwierzat zrobily promujac sztuczne futra i pokazujac ze nie sa gorsze i brzydsze od naturalnych. Jak owa emerytka powiedziala – szkoda zwierzat, ale futra sa takie ladne. Wiekszosc ludzi tak mysli i jezeli chce sie wypromowac nienoszenie naturalnych futer, trzeba zaproponowac alternatywe.
A co, takie półnagie Ci nie podchodzą Zarathosie? 🙂
Przyznam, że jest to jakaś myśl z tą promocją sztucznych futer.