Z zabijania norek zrobili zabawę
Są ich tysiące i żyją w betonowych barakach za wysokim na kilka metrów drucianym płotem podłączonym do prądu. Tak norki czekają na śmierć. Zanim jednak zginą, pracownicy fermy spod Gorzowa urządzą sobie krwawą zabawę – ujawnia „Fakt”.
Małe futerkowe zwierzątka stłoczone w klatkach nie wiedzą, że czeka je straszna śmierć w komorze gazowej. Wygląda niewinnnie – jak drewniana skrzynka na kółkach. Przez otwór w jej górnej pokrywie można wpuścić do środka nawet kilkadziesiąt norek. Wtedy słychać przeraźliwy pisk oszalałych ze strachu zwierząt. Gdy do wnętrza komory zostanie wtłoczony tlenek węgla, kwilenie po kilku chwilach ustanie.
Zanim jednak zginie w ten sposób ponad 60 tysięcy zwierząt, pracownicy fermy urządzą im prawdziwe piekło. Najpierw będą wypuszczać z klatek po kilkanaście przerażonych zwierząt. Zapedzą je na środek hali, jak na arenę i zmuszą do krwawej walki gladiatorów.
Oszalałe ze strachu, przerażone ludzkimi krzykami norki rzucają się na siebie w ślepej furii, zadając ciężkie, śmiertelne rany. Walka jest krótka, pokonani giną z wykrwawienia, ale zwycięzcom nie przypadnie w udziale radość z tryumfu. Ich też czeka śmierć, ale z ręki okrutnych organizatorów bestialskiej zabawy.
Źródło: Fakt
Nadesłał/a: bartezzzzz
2 komentarze
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
wiecie co…podchodząc z całą powagą i współczuciem dla tych norek…chciałabym podkreślic fakt, że FAKT..no cóż nie cieszy się nazbyt dobrą renomą a swoje podejżenie co do niecałkowitej rzetlności dziennikarskiej w tym artykule, argumentuję tym, że kiedyś widziałam niesamowity artykuł w FAKCIE napisany podobnym stylem o tym jak to żule zarabiają na walkach szczurów. było zdjęcie jak jeden żulik trzyma w ręku 10 zł, drugi zreszta też a pomiedzy nimi były 2 szczury z przywiązanymi bodajże taśmą do grzebitów nożami:/ te noże ledwo sie trzymały i te szczurki tak…stały:/ tytuł tego artykułu był coś w rodzaju: krwiożercze walki szczurów!
wyglądało to tak, jakby dziennikarz dał żulikom po dyszce, żeby dali się sfotografować, przygotował szczurki (to były szczurki kapturkowe, nie dzikie) i zrobił „krwiożerczy” artykuł :/
I znooowu to samo.Ja juz naprawde słabne jak czytam takie artykuły,mam w domu świnki morskie,wiem jakie to czule .płochliwe i wrażliwe zwierzaki…Mysle ze norki,te maluchy, ani na moment nie czuja inaczej.Tak mi strasznie smutno…co mozemy zrobic????Ludzie???Co ja mogę zrobić by im pomoc???Zamknijmy w wiezieniach te bestie,tych katów.To nie są ludzie.Gdzie godnosc,gdzie poszanowanie dla zycia?ODIZOLOWAC!!!!Zabronic im pracy ze zwierzetami!!!KARA!!!