Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Już 91 z 209 warszawskich podstawówek chce zadbać o zdrowie uczniów. Ratusz podsumował wczoraj pierwszy etap kampanii „Wiem, co jem”.

W szkole nr 68 przy ul. Or-Ota w sklepiku pojawiły się surowe i suszone owoce, kanapki, serki, mleko wielosmakowe. Furorę robi surowa marchewka. – Wreszcie udało nam się zmienić asortyment sklepiku – cieszy się Elżbieta Rządkowska, dyrektorka podstawówki.

Szkoła – jak 91 innych podstawówek – zgłosiła się do miejskiej akcji „Wiem, co jem” (ratusz postanowił walczyć z niezdrowymi produktami w sklepikach i promować zdrowy sposób odżywiania się). Musiały m.in. wyrzucić ze sklepików niezdrowe produkty i zastąpić je kanapkami, sokami, jogurtami, owocami, wprowadzić dłuższe przerwy śniadaniowe.

Kampania „Wiem, co jem” będzie prowadzona do końca roku. Z ankiety przeprowadzonej w maju przez miasto wynikało, że tylko 53 szkoły mają długie przerwy śniadaniowe, teraz są w 90 placówkach. W 85 szkolnych sklepikach znajdują się produkty polecane przez ekspertów z SGGW. – Największym sukcesem jest to, że zaczęto się w ogóle zastanawiać nad tym, co dzieci jedzą w szkole – mówi Marta Widz, koordynatorka akcji.

Źródło: Gazeta.pl Warszawa

Nadesłał/a: bartezzzzz