Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Stop mordercom! Futra to luksus! – takie napisy zobaczył wczoraj Wojciech Ganske, właściciel pracowni futer przy placu Górnośląskim w Gdyni Orłowie, gdy przyszedł rano do pracy. Nie mogłem wejść do własnego zakładu – krzyczy oburzony rzemieślnik. – Kłódki założone na kracie były zaklejone jakimś klejem, ściany i schody ktoś pomalował czerwoną farbą. Kto mi teraz za to zapłaci?

Przedstawiciele stowarzyszenia Empatia, organizującego Dzień bez Futra w Polsce, nie wierzą, by ktoś z ich organizacji zdewastował pracownię kuśnierską. Są jak najdalsi od wykorzystywania takich metod w swojej akcji.
– Zdecydowanie nie popieramy takich działań i nie mamy z tym nic wspólnego – mówi Marcin Sałata, członek stowarzyszenia Empatia w Gdańsku. – Poprzez niszczenie cudzego mienia niczego nie zdziałamy. Jestem pewien, że naszą akcję wykorzystują grupy anarchistyczne i w ten sposób sabotują działania naszego stowarzyszenia.
– Absolutnie nie mamy z tym nic wspólnego – Dariusz Gzyra, szef Stowarzyszenia Empatia, koordynujący akcję Dzień bez Futra w Polsce, nie kryje zdenerwowania. – To najgorsza z możliwych metod i obraca się przeciw idei tego dnia. Ci, którzy zniszczyli mienie gdynianina, z pewnością nie są członkami naszego stowarzyszenia. Nasze akcje są dalekie od przemocy. Opierają się wyłącznie na happeningach, akcjach ulotkowych, wywieszaniu transparentów i wyświetlaniu w szkołach filmów o hodowli zwierząt futerkowych.
Stowarzysznie Empatia istnieje od stycznia 2004 r., zajmuje się prawami zwierząt i organizowało już kilka podobnych akcji w Polsce.
Pan Wojciech prowadzi zakład kuśnierski od 37 lat. Przez ostatnie lata jego praca sprowadzała się do czyszczenia i renowacji futer, łatania kożuchów i przyszywania guzików. Do tej pory nie było żadnych skarg, gróźb czy choćby wizyt ekologów. – Dobrze, że skończyło się na napisach, a nie na wybitych szybach – stwierdza.
O sprawie natychmiast powiadomił policję. Na razie funkcjonariusze mogą jedynie stwierdzić, że do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, między godziną 19 a 8 rano.
– Traktujemy sprawę jak wykroczenie – mówi Krzysztof Lawer, naczelnik sekcji prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. – Sprawcy uszkodzili kłódki, co uniemożliwiało wejście do zakładu, na ścianach pojawiły się malunki potępiające noszenie futer.
Dzień bez Futra zorganizowano w Polsce po raz trzeci. Organizatorzy akcji przeprowadzają również tydzień wegetarianizmu i akcję Cyrk bez Zwierząt.

Ilona Truszyńska – Dziennik Bałtycki (25.11)

Źródło: Dziennik Bałtycki